Ta witryna wykorzystuje pliki cookies by zarządzać sesją użytkownika. Cookies używane są także do monitorowania statystyk strony, oraz zarządzania reklamami.
W kazdej chwili możesz wyłączyć cookies. Wyłączenie ciasteczek może spowodować nieprawidłowe działanie witryny. Więcej w naszej polityce prywatności.

Oferty pracy 24h .pl

Znajdź swoją wymarzoną pracę:

Możesz także skorzystać z Zaawansowanej wyszukiwarki

proste jak 1, 2, 3!

  1. Wyszukaj ofertę
  2. Wyślij CV / List motywacyjny
  3. Zdobądź pracę!

Bez rejestracji!

Bez zakładania kont!

Wolnoć, Tomku, w swoim domku - o pracy za granicą

Napisano: 2009-08-18

Polski hydraulik, jako wizytówka wykwalifikowanej siły roboczej, otworzył drogę do zarobku wielu bezrobotnym Polakom. Praca za granicą stała się powszechna. W poszukiwaniu lepszego życia wyjeżdżają już nie tylko mężczyźni. Coraz częściej „za chlebem” udają się kobiety. Także młodzi ludzie decydują się na ten krok, w ich przypadku milowy w dorosłe życie, by zarobić np. na nowy komputer.

Niegdyś popularne były wyjazdy do Rajchu. Coraz częściej jednak Polacy szukając pracy za granicą emigrują do Anglii, czy też do Holandii, skuszeni możliwością lepszych zarobków. Podczas gdy nowe zagraniczne rynki pracy otworzyły się na polskich fachowców, nasi zachodni sąsiedzi – Niemcy blokują możliwości pracy osobom z krajów UE. Dla Polaków te utrudnienia przewidywane są aż do końca 2011 roku. Nadal jednak o pracę za granicą zachodnią może ubiegać się inżynier, lekarz, rehabilitant, pielęgniarka, czy opiekunka osób starszych. Powodem tego jest ciągle duże zapotrzebowanie w Niemczech na przedstawicieli tych zawodów.

Podobne stanowisko objęła Austria.

- Nie potrzebujemy prostych robotników, bo mamy ich w nadmiarze – powiedziała rzecznik Ministerstwa Gospodarki Maria Mitermaer.

Zgodnie z zapewnieniami swojego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego Francja otworzyła swój rynek pracy z dniem 1 lipca 2009 wierząc w „swobodny przepływ pracowników w całej Europie”. Zgodnie z tym, jak donosi portal wp.pl zniesienie ograniczeń przez Francję ma znaczenie największe dla Polski, gdyż przyjmuje ona do pracy ekspertów z niemal 40 branż, w tym: robotników fizycznych (m.in. brukarz, cieśla, budowlaniec), Au Pair, fizjoterapeutów, inżynierów. Przy czym najbardziej poszukiwani są właśnie ci pierwsi.

Wielka Brytania stała się dla Polaków drugim domem odkąd 1 maja 2004 otworzyła dla nich rynek pracy. W celach zarobkowych wyemigrowało wówczas 74 tys. osób. Praca w Anglii dla naszych rodaków była bardzo opłacalna, ponieważ doceniano ludzi finansowo. Emigrowali więc masowo przede wszystkim inżynierowie, także osoby związane z służbą zdrowia oraz pracownicy fizyczni.

Jednak liczba osób wyjeżdżająca z Polski „za chlebem” do Anglii z biegiem czasu znacznie zmalała. Przewidywany spadek zainteresowania się pracą na Wyspach ma potrwać jeszcze około 3 lat. Jak wyjaśnia dyrektor z Instytutu Polityki Społecznej UW Maciej Duszczyk, rynek brytyjski staje się zapchany i w związku z tym mniej atrakcyjny. Innym czynnikiem takiego spadku może być moda na Holandię oraz wykorzystywanie Polaków przez państwo – budżet angielski zyskał na podatkach więcej, niż stracił na zasiłku wypłacanym pracownikom z Polski; angielskim przedsiębiorcom z kolei bardziej opłacało się zatrudnianie Polaków, ponieważ wypłacali oni im mniejsze stawki niż Anglikom. Nie bez znaczenia jest fakt rosnącej liczby oszustów, którzy przyjezdnym oferują pomoc w znalezieniu pracy, po czym pobierają pieniądze na opłaty administracyjne i zostawiają Polaków bez pracy i bez pieniędzy. Najbardziej podatne na tego rodzaju pomoc są osoby zdesperowane w znalezieniu pracy w Polsce, żyjące weń na marginesie, z małych miejscowości; szukające zatrudnienia już kilka miesięcy lub dopiero przybyłe. Czujność poszukujących powinny wzbudzić ogłoszenia z numerem telefonu komórkowego podanym jako kontaktowy. Także wszechobecny kryzys finansowy nie jest bez znaczenia dla sytuacji na rynku pracy dla Polaków w Anglii. Rodowici Brytyjczycy są przeciwni zatrudnianiu taniej zagranicznej siły roboczej, gdyż zaczyna brakować etatów także dla nich.

Wspomniana już moda na Holandię pojawiła się z tego względu, że państwo oferowało zatrudnienie w podobnych do Niemiec fachach, jednak za dużo większe wynagrodzenie.

W Holandii minimalna miesięczna stawka to 8,07 euro/godzinę brutto w 40-godzinnym tygodniu pracy. Holenderski system motywacyjny opiera się na tym, że wraz ze wzrostem liczby godzin maleje też stawka godzinna.

W Niemczech z kolei nie ma wyznaczonej stawki minimalnej za pracę. Na równi pod tym względem traktowane są kobiety i mężczyźni. Średnia pensja godzinna w tym kraju wynosi ok. 10 euro. Oczywiście zarobki uzależnione są od sektora zatrudnienia. Warto pamiętać, że niższe wynagrodzenie wypłacane jest we wschodniej części Niemiec.

Polacy pracujący we Francji mogą liczyć na wynagrodzenie takie samo, jak Francuzi, w związku z tym, że nie przewidziano dla nich ulg, a zobowiązano do identycznych opłat. Minimalna stawka godzinowa, jaką francuski rząd oferuje wynosi 7,19 euro.

Minimalne wynagrodzenie w Anglii przyznawane jest osobom pracującym legalnie w trzech grupach wiekowych: 5,73 funtów dla osób w wieku 22 lat oraz starszym, 4,77 funtów należy się osobom w przedziale wiekowym 18-21, natomiast młodzieży poniżej 18 roku życia, która nie ma już nałożonego obowiązku nauki przysługuje prawo do pobierania 3,53 funtów. Warto także dodać, że system płacowy na Wyspach opiera się na tygodniowej wypłacie wynagrodzenia.

Przy czym, podczas kalkulacji, trzeba wziąć pod uwagę, co państwo oferuje poza pensją, a także jak drogie jest życie w kraju, w którym zamierza się podjąć pracę. Może zaistnieć bowiem sytuacja, że stały pobyt i praca za granicą nie okazują się aż tak opłacalne, jak się zdawało.

Trzeba pamiętać, że za granicą wraz z wypłacaną pensją rosną także koszty utrzymania się. Ceny wynajmu mieszkania w Anglii wahają się w zależności od miasta, dzielnicy i wielkości wyposażenia. Miesięczna kwota, jaką trzeba przeznaczyć na mieszkanie w Londynie to 700 – 1200 GBP. Cena wynajmu pokoju o niskim standardzie to z kolei minimum 40 GBP. Do tego dochodzą wydatki na rachunki, jedzenie, ubrania.

Polaków pracujących w Anglii podzielić można na dwie grupy: tych, którzy przyjechali zarobić i zamierzają wrócić oraz takich, którzy zamierzają osiedlić się tam na stałe. Pierwsza pracuje i żyje „po kosztach” tj. odkłada wszystko, by jak najwięcej przywieźć do domu lub zarobić na ściągnięcie rodziny za granicę. Druga z kolei pracuje, by zarabiać i spokojnie żyć.

Koszty życia w Niemczech z kolei są wyższe niż w Polsce, jednak porównując możliwości zarobkowania, żyje się łatwiej. W wynajmowanej kawalerce można zamieszkać jeśli dysponuje się kwotą od 500 do 700 euro miesięcznie. Ciekawostką może być informacja o cenie benzyny uzależnionej od dnia tygodnia - w okolicy weekendu tankuje się drożej.

Podobnie wygląda życie we Francji. Tam na utrzymanie trzeba przeznaczyć ok. 230 euro miesięcznie. Wynajęcie mieszkania to największy wydatek, z jakim trzeba się liczyć. W Paryżu na wynajęcie małego pokoiku trzeba przeznaczyć od 300 do 500 euro/miesiąc. Nie należy spodziewać się jednak luksusowych warunków.

Decyzję o pracy za granicą najczęściej podejmują osoby pochodzące z biedniejszych regionów Polski. Często materialna sytuacja wręcz zmusza do takiego wyboru. W społecznej świadomości ten, kto wyjeżdża za granicę, będzie miał lepsze życie. Nie wszystkim jednak się to udaje i niektórzy postanawiają w poczuciu wstydu zerwać kontakty z bliskimi, zostać na obcej ziemi z jedynym osiągnięciem – statusem bezdomnego i bezrobotnego. Nie są to pojedyncze przypadki, kiedy następują trudności ze znalezieniem pracy, wynajmem mieszkania, językiem i aklimatyzacją do nowych warunków. Bez znaczenia jest miejsce, które się wybrało na drugą ojczyznę.

Celem zwiększenia swojego bezpieczeństwa warto zorientować się w obyczajach państwa, do którego zamierza się wyjechać, oraz w panującym prawie aby nie być niemile zaskoczonym. Zanim jednak obowiązujące przepisy prawa i kultura, należałoby przygotować sobie wszelkie informacje na temat instytucji, mogących udzielić pomocy obcokrajowcom w razie przykrych ewentualności np. adres i telefon do polskiego konsulatu.

Młode kobiety powinny szczególną uwagę zwrócić na podejrzanie wyglądające ogłoszenia tj. zachęcające do podjęcia legalnej, dobrze płatnej pracy w barach. Po otwarciu granic w latach 90 Polki zaczęły pojawiać się w zachodnich domach publicznych. Od tego czasu każdego roku sutenerom sprzedaje się ich kilka tysięcy. Są one przetrzymywane w urągających człowiekowi warunkach, zmuszane do niewolniczej pracy, bite i gwałcone. Nie mogą skontaktować się z rodziną, polskim konsulatem oraz mają nikłe szanse na powrót kiedykolwiek do domu – członkowie gangów trudniących się tym procederem zabierają im paszporty. Najczęściej ofiarami handlu kobietami padają młode dziewczyny, które są z biednych rodzin, chcą wyjechać do pracy i przy okazji zwiedzić. Niech nie uśpi czujności oferta pracy za granicą załatwiana z pomocą pośrednika, który czasem bywa włączany do tego bezprawnego procederu.

Najbezpieczniej byłoby wyjechać grupą, najlepiej do miejsca, w którym się już kiedyś było i współpracować z osobami/firmami, które się zna, do których ma się zaufanie. Istotne jest, by nie organizować formalności związanych z wyjazdem za plecami bliskich. Oni przede wszystkim powinni znać wszelkie niezbędne informacje związane z wyjazdem i pracą za granicą, na wypadek, gdyby konieczna była interwencja i pomoc w zorganizowaniu powrotu.

Powyżej przedstawione zostały przede wszystkim czarne scenariusze. Warto jednak zwrócić uwagę i na fakt, że praca za granicą oraz nierozerwalny z nią wyjazd, jeśli posiada się rodzinę, może stanowić ogromny sprawdzian dla związku. Pokusy czyhające na obie strony w kraju i za granicą mogą niekiedy okazać się na tyle silne, że relacje z ukochaną osobą osłabną lub – co gorsza – zostaną zastąpione więzią z kimś innym, kto będzie na miejscu. Jeśli planuje się wyjazd na dłużej i zostawia się w kraju małe dzieci, trzeba liczyć się z tym, że z czasem będzie się dla nich mniej istotnym rodzicem. Nie wspominając już o zostawianiu dopiero co narodzonego potomstwa, któremu przyjdzie dorastać z wakacyjnym tatą/mamą ze zdjęcia i przez telefon.

Biorąc pod uwagę wszelkie argumenty za i przeciw warto zastanowić się, czy warto. Na miejscu bowiem może okazać się, że to, co się wydawało, to nierealne „szklane domy”, które ktoś wymyślił maskując swoją porażkę związaną z poszukiwaniem szczęścia. Zanim podejmie się decyzję o wyjeździe do pracy za granicą, trzeba zastanowić się nad tym, co tak naprawdę jest istotne: szczęście rodzinne czy szczęście rodziny.

natalia jurga

Użyte tagi:

praca w kraju praca oferty pracy praca za granicą

Reklama:

Zareklamuj się na ofertypracy24h.pl

Oferty pracy | Praktyki i Staż | Szkolenia | Poradniki i Artykuly | Dodaj ogłoszenie | Reklama | Regulamin | O nas / Kontakt

Oferty pracy dla każdego już teraz szukaj pracy. Umieść ogłoszenia o pracę w naszym serwisie. U nas również informacje o szkoleniach, kursach które zapewniają podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Firmy maja możliwość darmowej rekrutacji i umieszczania ogłoszeń poszukujących pracowników. Wolnoć, Tomku, w swoim domku - o pracy za granicą. Poradniki i artykuły na ofertypracy24h.pl. Praca, baza ogłoszeń dla poszukujących pracy.

© 2009-2024 Aplit Wszelkie prawa zastrzeżone.